karmnik z butelek plastikowych

Plastikowo-butelkowy karmnik dla ptaków

Karmnik, którego tworzenie będę opisywał, nie zawiera żadnych stalowych elementów. Cały jest właściwie syntetyczny, pomijając piasek i 2 patyki. Skonstruowałem karmnik, który jest (za) lekki, łatwy do montażu, demontażu lub czyszczenia. Przez "za lekki" chodzi mi, że jego ciężar z ziarnem byłby za mały, aby zachować stabilność. Dlatego wybrałem piasek, aby dociążyć karmnik. Ale nie tylko z tego powodu - odwołując się do karmnika i jego przeznaczenia, piasek odgrywa dwie dodatkowe role:
  • umożliwia wodzie spłynięcie w dół przez karmnik
  • piasek jest także jedzony przez ptaki w celu usprawnienia trawienia stałych pokarmów
Dodatkowo, zwiększanie/zmniejszanie poziomu piasku w kolektorze skutkuje odpowiednio zmniejszeniem lub zwiększeniem intensywności zsypywania ziarna.

Karmnik składa się z trzech głównych części: kolektora, baterii i siatki trzymającej. Kolektor jest wykonany z odpowiednio powycinanej butelki plastikowej o pojemności 1.75l do 2.5l. Bateria to sama butelka, nie zmodyfikowana w żaden sposób. Ona trzyma żarcie i grawitacyjnie spuszcza ziarno do kolektora.
  

To, co widzisz na zdjęciach to model. Model, który sam sobie wypracowałem i którego histerycznie się trzymam. Oczywiście możesz użyć innych materiałów do stworzenia podobnego karmnika. Ja wykorzystałem następujące:
  • 2 butelki 2,5l po popularnym napoju gazowanym
  • ok. 10 metrów sznurka PP o średnicy 1,5mm
  • ok. 60cm zielonej rurki akwariowej
  • jedno opakowanie po witaminach w tabletkach o średnicy ~3cm
  • kilka szklanek piasku
  • kawałek przepuszczalnej gąbki
Jeśli podejmiesz się wyzwania, będziesz mieć do wykonania dwa elementy:
  • kolektor żarcia (ziarna)
  • siatkę trzymającą całość

Kolektor

Nie będę promował firm zajmujących się produkowaniem napojów bąbelkowych. Rozpoznanie butelek nie powinno stanowić dla Ciebie większego problemu. Chociażby po "obrączkach" przy gwincie. Jak to ja oczywiście, na potrzebę modelu wyprowadziłem kilka wzorów, które pozwolą na wyliczenie tego i owego tak, żeby karmnik (w szczególności kolektor, bo z nim najwięcej certolenia) jakoś wyglądał. Tutaj ich nie wstawiam, bo wprowadziłyby więcej zamętu niż to warte. Do artykułu dołączony jest program-kalkulator, który wyliczy za Ciebie wszelkie wielkości, wraz ze źródłem. Ze źródła możesz podejrzeć co i jak jest liczone.

Napisałem, że karmnik jest prosty w obsłudze. Płyty CD też są proste w obsłudze, za to jak się je produkuje to już inna para kaloszy. Od razu powiem (napiszę), że zrobienie kolektora, aby wyglądał jak jeden z tych poniżej:

...wymaga pewnego wysiłku. Najpierw wyjaśnię kilka terminów, którymi będę posługiwał się przy opisywaniu tworzenia kolektora.
  • górna część - część butelki z dnem
  • dolna część - część butelki z gwintem
  • wielka oś - "szerokość" (albo, jak wolisz, dłuższa średnica) otworu owalnego (ściślej: eliptycznego)
  • mała oś - "wysokość" (albo krótsza średnica) otworu eliptycznego
  • cylindryczna siatka ściany kolektora - kawałek papieru z odwzorowanymi otworami, który po nałożeniu na części umożliwi dokładne zaznaczenie otworów do wycięcia (dalej zwana siatką otworów)
Odwrócona rachuba nazewnictwa części nie jest przypadkowa, bo jak karmnik docelowo wisi, to obie butelki są skierowane gwintem do dołu.
Pierwszy krok to zmierzenie wysokości i "najszerszego" obwodu butelki. Wielkość ta będzie nam potrzebna do dalszych obliczeń. O ile napisałem program, który wyliczy za Ciebie wszelkie nacięcia i wycięcia, to siatkę otworów musisz wykonać samodzielnie. To w sumie najbardziej wymagające obliczeniowo zadanie, które Cię czeka. Efekt końcowy zależy od staranności, jaką włożysz w tworzenie tego ustrojstwa. Wiedz, że równe wycięcie otworów, żeby nie było "zadziorów" i szarpnięć, nie będzie wcale takie łatwe.
Przepołów butelkę. Zwróć uwagę, że połowa wysokości Twojej butelki będzie najprawdopodobniej ciut bliżej krzywizny butelki, nie w "środku równego". Masz dwie części, jak już wcześniej wspomniałem: górną - z dnem butelki i dolną - z gwintem.
Skróć górną część do 69% jej wysokości (czyli urżnij 31%). Dla przykładu, jeśli butelka ma wysokość 35cm, części mają chwilowo po 17,5cm, to zrób, żeby górna część miała wysokość 0,69*17,5=12,1cm.
Dolnej części nie przykracasz. Teraz zaznacz po 4 nacięcia pionowe na każdej z części, co 90 st.
Nacięcia dolnej części będą stanowić 31% wysokości części dolnej, czyli 0,31*17,5=5,4cm.
Nacięcia części górnej - 0,81*[długość nacięcia części dolnej]=0,81*5,4=4,4cm.
Nacięć jeszcze nie wykonuj.

Cylindryczna siatka ściany kolektora (siatka otworów)

Teraz zabierzemy się za wykonanie siatki otworów. Najpierw musimy policzyć optymalne wymiary otworów. Optymalne, czyli takie, żeby wyglądały estetycznie i żeby były inżynieryjnie prawidłowe. Zbadałem i wyliczyłem, że jak po wycięciu "tych dużych" otworów zostanie między nimi (w "najwęższym" miejscu) łącznie mniej niż 35% pierwotnego obwodu butelki, to konstrukcja z załadunkiem zacznie się składać. Przywołam teraz założenie, które spełniają wszystkie kolektory, jakie wykonałem i które warunkuje poprawność wszelkich dalszych obliczeń. Wzory, jakich będę używał będą miały sens wtedy, gdy wysokość butelki podzielona przez jej średnicę da wartość większą od 3, ale mniejszą od 3,5.
Napisałem prosty program, któremu podasz tylko wysokość i obwód butelki i który wszystko za Ciebie wyliczy. Niestety, elips nie narysuje i nie wydrukuje. Oszacowałem, że oś wielka otworu eliptycznego wynosi 0,9*R, gdzie R to promień butelki. Masz podany obwód, więc z przekształcenia wynika, że R równa się obwodowi podzielonemu przez 2pi. Mała oś otworu to 0,1*H, gdzie H to całkowita wysokość butelki.
Opiszę wykonanie siatki otworów na przykładzie. Butelka ma wysokość 35cm i obwód 33,5cm. Wielka oś pojedynczego otworu eliptycznego wynosi 4,8cm. Mała oś - 3,5cm. Przy planowaniu odstępów między otworami potrzebujemy oś wielką. Obwód butelki wynosi 33,5cm, są 4 otwory o "szerokości" 4,8cm (razem: 19,2cm). Odejmujemy sumę szerokości otworów od obwodu i otrzymujemy 14,3cm. Otrzymana różnica to suma 4 odstępów między otworami. Aby uzyskać pojedynczy odstęp, dzielimy to przez 4 i otrzymujemy 3,575 -> ~3,6cm.

Weź kartkę formatu A4 (najlepiej w kratkę), przepołów ją wzdłuż i zlep taśmą tak, aby nie uniemożliwić sobie narysowania otworu eliptycznego w którymkolwiek miejscu na pasie papieru. Daj sobie trochę zapasu od lewej, żeby odstęp nie był na samej krawędzi. Ja zacząłem kreślenie odstępów i otworów 5cm od lewej. Zrobiłem sobie także poziomą linię 1cm od górnej krawędzi, żeby mieć pewniejsze odniesienie. Potem odseparowałem sobie pionowo obszary na pasie w taki sposób (odległości w cm między kolejnymi liniami pionowymi): 5; 3,6; 4,8; 3,6; 4,8; 3,6; 4,8; 3,6; 4,8. Jako że odstęp wyszedł 3,575, zaznaczaj ciut więcej niż 3,5 ale ciut mniej niż 3,6. Nakreśl sobie porządnie jeden otwór na osobnej kartce papieru, wytnij i posłuż się nim jako obrazem-matką do powielania kolejnych.
Proponuję 2 sposoby kreślenia elipsy: ten poniżej, przedstawiony przez animację mojego autorstwa, albo trochę inny, pokazany w tym filmiku [http://www.youtube.com/watch?v=co7U0BfYvgQ].
Możesz też charatnąć w gałę i spróbować od ręki narysować otwór.

Jak już narysujesz otwory eliptyczne, zaznacz jeszcze pod każdym z nich okrągłe otwory o średnicy ok. 1cm w odległościach 1,5cm; 2cm; 1,5cm; 2cm od dołu dużych otworów. Nie ma znaczenia czy zaczniesz rysowanie okrągłych otworów od dystansu 2 czy 1,5cm - ważne jest, aby co drugi był w takiej samej odległości od eliptycznego otworu. Twoja siatka otworów powinna wyglądać mniej więcej tak:

Jak już masz siatkę otworów, pokryj jej awers 2 do 3 warstw taśmy przeźroczystej. Wzmocnij brzegi siatki otworów, aby się nie rozciągała ani nie rozszarpała. Potrzebujesz teraz "dziewiczą" butelkę, tzn. o takim samym obwodzie jak ta, z której robisz kolektor. Najlepiej, gdy bateria i butelka z której robi się kolektor są po tym samym napoju tej samej ilości. Nawijasz wykonaną siatkę otworów na "dziewiczą" butelkę dość ciasno i zamykasz obwód siatki taśmą klejącą (tak, aby jej zdjęcie było możliwe dopiero przy delikatnym obracaniu względem butelki). Dopiero po zamknięciu taśmą i zdjęciu siatki wycinasz z niej otwory, które pozaznaczałeś/aś.

Kolektor cd.

Masz co prawda wykonaną siatkę otworów, ale żeby było Ci wygodniej, wykonasz w międzyczasie jeszcze jedną czynność, której przeprowadzenie jest wygodniejsze jak część górna nie jest jeszcze pochlastana.
Zrobisz otwór w dnie butelki ("dachu" części górnej), żeby móc włożyć uprzednio wspomnianą tubkę po witaminach. Potrzebujesz kombinerki, gwóźdź i świeczkę. Ponadto rozsądek i szczególną ostrożność. Tubka ma średnicę 3cm i tak się wspaniale składa, że gwinty wielu popularnych butelek napojów gazowanych mają bardzo zbliżoną średnicę. Zaznaczasz pośrodku okrąg o średnicy ciut mniejszej od 3cm. Zapalasz świecę, rozgrzewasz gwóźdź nad płomieniem aż będzie można przekłuć plastik. Przekłuwasz plastik po zaznaczonym okręgu, rozgrzewając gwóźdź ponownie za wypaleniem każdej dziurki. Im cieńszy gwóźdź, tym szybciej się przerżnie przez dno. Jest to najbardziej intensywne fizycznie zadanie i zarazem najbardziej niebezpieczne.

Skoro już się paprasz z wypalaniem tego otworu, machnij przy okazji zakrętkę od butelki. Zrób w niej kilka dziur, np. 6. Dzięki temu woda będzie opuszczała karmnik i kolektor nie będzie robił za akwarium.
  

Teraz dopiero zabierasz się do wycinania i nacinania części. Postępuj uważnie według wskazówek, bo kolejność czynności ma istotne znaczenie ze względu na wygodę. Nałóż wykonaną siatkę otworów na część górną tak, aby jednocentymetrowe kółka, które są dalej od otworów eliptycznych, żeby wystawały w połowie za część. Pamiętaj przy tym, aby wypośrodkować nacięcia pionowe równo między otwory eliptyczne. Jak już ustawisz odpowiednio siatkę na części górnej, weź markera i odwzoruj otwory do wycięcia na części górnej. Intuicyjnie, w przypadku tych kółek co mają "wystawać" za część będziesz wycinać półkola.
Masz nacięcia i otwory zaznaczone. Teraz wykonaj nacięcia pionowe części górnej. Następnie wytnij w tejże części otwory eliptyczne. Potem, nałóż (nie: włóż) wyciętą część górną na "jeszcze surową" część dolną. Zdejmij nakrętkę z części dolnej (o ile nie jest zdjęta), postaw część dolną gwintem na stole.
Następnie, nakładaj wyciętą część na postawioną część dolną, lekko obracając i sprawdzając, czy jest równo nakładana. Nakładasz części w siebie, dopóki krawędź którejś z nich nie spotka się z krzywizną.
Nacięcia pionowe mają się albo pokrywać, albo być bardzo blisko siebie. Niedopuszczalne jest, aby nacięcia pionowe przecinały któryś z otworów.
Kiedy ustawisz odpowiednio części, posłuż się nałożoną częścią jako szablonem do odrysowania otworów. Zaraz pewnie mrukniesz, że zapomniałem o tym, że nie można przecież odrysować kółek wystających za część, bo są pólkolami. Nie zapomniałem. Po prostu pociągnij zgrabnym ruchem centymetrowe kółeczka. Dasz radę, skoro ja - artystyczny pajac - dałem radę, tym bardziej dasz i Ty. Zdejmujesz górną część z dolnej i wycinasz kolejno w dolnej części: nacięcia pionowe i otwory.

Po co te nacięcia pionowe?
Żeby można było wygodnie wyciąć otwory eliptyczne i żeby móc włożyć części w siebie - mają taki sam obwód, więc muszą zostać nacięte.

Teraz zabezpieczysz otwory eliptyczne i wstępnie wzmocnisz kolektor-półprodukt. Jak już pewnie zauważyłeś/aś, korzystam z rurki akwariowej do tego celu.
Dlaczego użyłem słowa "zabezpieczysz"? Bo wycięte otwory są ostre i ptaki zostawiałyby na nich pióra albo nawet kaleczyłyby się, gdyby nie było tych rurek. Ponadto, nałożone rurki wstępnie wzmacniają kolektor i utrwalają jego pozycję.
Oczywiście, jak już wcześniej wspomniałem, możesz wykorzystać coś innego zamiast rurki akwariowej, np. izolację od kabli. Z tymi otworami eliptycznymi i liczeniem ich obwodów jest pewien problem, a dokładnie 4.
  • liczenie obwodu elipsy matematycznie nie jest proste, istnieje sporo przybliżeń, ale często ich dokładność pozostawia trochę do życzenia
  • faktycznie potrzebna ilość rurki akwariowej do zabezpieczenia pojedynczego otworu jest mniejsza, bo rurka ma swoją grubość i jak wciśnie się ją od środka na otwór, to jej wewnętrzny obwód będzie marginalnie mniejszy
  • nie wytniesz idealnie eliptycznego otworu, ja też nie - między obliczeniami na papierze a rzeczywistością jest taka różnica, że to drugie zawsze się sprawdza
  • każdy z otworów jakie wytniesz będzie ciut inny
Jak pewnie zauważyłeś/aś, we wstępie wspomniałem o "ok. 60cm rurki" - liczenie na kartce nie ma sensu. Możesz śmiało przyjąć, że na jeden otwór pójdzie nie więcej niż 15cm rurki (poparte doświadczeniem). Wycinasz 4 odcinki po 15cm każdy. Nacinasz każdy z odcinków wzdłuż. Potem, nakładasz naciętą stroną każdy z przygotowanych odcinków na otwory eliptyczne. Naturalnie, skracasz po nałożeniu tą część rurki, która będzie wystawać, a wystawać będzie na pewno.

Zwiń ciasno kawałek gąbki i wetkaj go w gwint kolektora; zakręć uprzednio przedziurawioną zakrętką. Jeśli umknęło Ci, aby przedziurawić zakrętkę, to opisałem jak to zrobić przy okazji wypalania otworu, kawałek przedtem.

Siatka trzymająca całość

Następnie będziesz robić siatkę trzymającą całość. Opiszę to w dużym skrócie, a resztę powie Ci rysunek. Robisz ze sznurka wianek o średnicy ciut większej niż 3cm (tak, żeby dało go się wcisnąć butelce "na szyję"). Robisz go tak, żeby miał 4 węzły w sobie, co 90 st. Ucinasz 8 odcinków sznurka 100cm każdy. Przywiązujesz wszystkie jednostronnie do wianka tak, żeby między jego supłami były po 2 sznurki. Związujesz ze sobą sznurki sąsiednie względem supłów.

Powyższy rysunek ilustruje tylko, jak wykonać 2 pierwsze wiązania siatki, bo trzecie i każde kolejne są takie same jak drugie i po związaniu zakreślają romb o boku długości ok. 10cm.
Aby dodatkowo wesprzeć się, na samym początku tego artykułu-posta przedstawiłem 3 zdjęcia gotowego karmnika (schowane pod spoilerem), na których widać, jak siatka jest uszyta.

Ukończywszy szycie siatki, wykańczasz ją wedle własnego uznania - zależy bowiem od miejsca i sposobu zawieszenia. Ja wiążę 4 proste pętelki (czyli związuję po 2 sznurki).
Wkładasz kolektor w siatkę. Przygotowujesz dwa w miarę proste patyki o średnicy ok. 1cm. Wyznaczasz środek jednego z nich i ścierasz go tarnikiem półkolistym do nie więcej niż połowy średnicy. Wsuwasz ruchem obrotowym pierwszy starty patyk. Jeśli będzie on blokował wsuwanie drugiego patyka, to ten drugi patyk też zetrzyj tarnikiem tak, aby dało się obydwa włożyć. Powinieneś/aś uzyskać stan, w którym, po obróceniu któregoś z patyków o 180 st., patyki będą się unieruchamiać.
Teraz pozostaje Ci przyciąć tubkę po witaminach. Jej przybliżona długość to wysokość przetworzonej części górnej minus 2,5 cm, czyli w moim przypadku 0,69*0,5*35-2,5=9,6cm. Skracasz ją oczywiście od dna, bo przy zatyczce tubki wystaje plastik na zewnątrz. Ma on istotne znaczenie, bo dzięki temu rurka nie zapadnie się do karmnika, tylko ugrzęźnie w wypalonym otworze.
Upewnij się, że włożyłeś/aś gąbkę w gwint kolektora i że jego zakrętka jest przedziurawiona.
Teraz pozostaje tylko nasypać piasku do kolektora. Wsypuj piasek, aż jego poziom osiągnie otwory eliptyczne - jak karmnik będzie sobie dyndał na wietrze i dorwie go deszcz to poziom piasku trochę opadnie.

Pragniesz pewnie postawić pytanie, jak wygodnie napełniać baterię. Bierzesz drugą rurkę po witaminach i pozbawiasz jej dna. Następnie, wycinasz z innej butelki po napoju gazowanym kawałek z gwintem. Wkręcasz przyciętą tubkę/rurkę po witaminach uciętą stroną w gwint skróconej butelki.
Lejek mojego wykonawstwa, nałożony na baterię:

Gwoli podsumowania

Wyciągnięcia wniosków i oceny dokonasz Ty. Ja tylko odpowiem na pytanie, które pewnie Ci się nasuwa:
Po co tyle matmy do takiej pierdoły?
Z dwóch względów. Po pierwsze, bo lubię. Po drugie - nie ma jednej recepty na wszystkie wymiary. Współczynników i długości nacięć z czterech liter sobie nie wyjąłem. Mierzyłem różne butelki i kombinowałem, żeby kolektor był proporcjonalny i aby nie składał się pod ciężarem baterii naładowanej ziarnem.
Ostatnią rzeczą o jaką pokuszę się w kwestii tego plastikowego badziewia to obiektywna ocena zalet i wad.
Skupię się głównie na zaletach, bo od czego są hejterzy.
Zalety
  • nie ma elementów stalowych - złomiarz nie ma co kraść
  • nie trzeba bejcować ani nic kleić
  • pokarm w kolektorze dystrybuuje się równo - ptaki, siadając z małym impetem na patykach, nadają karmnikowi obrót co sprzyja rozsypywaniu się ziarna ku otworom
  • części karmnika są wymienialne i łatwo dostępne; można użyć odpadów
  • nie dygocze się raptownie na wietrze, bo ma cylindryczną budowę
Wady
  • zawiły proces tworzenia
  • wkładanie i wyjmowanie baterii napełnionej ziarnem przez siatkę jest trochę kłopotliwe
W ocenie nie uwzględniłem walorów estetycznych, ponieważ to sprawa osobista - są gusty i guściki.
Pominąłem także rozważenie faktu, że karmnik jest wiszący - nie da się tego zaliczyć ani do wad, ani do zalet.
Po pierwsze dlatego, że są okoliczności, w których wiszący karmnik jest lepszy niż "stały" i odwrotnie.
Po drugie - ten karmnik jest z założenia wiszący. Nie można powiedzieć, że wiertło do drewna jest złej jakości, bo nie chce wiercić metalu, ponieważ jego przeznaczenie jest inne.

Narzędzia/przyrządy wykorzystane do stworzenia karmnika

  • nożyczki
  • marker permanentny
  • linijka
  • cyrkiel
  • ołówek
  • gumka
  • nożyczki
  • kombinerki
  • gwóźdź
  • nóż tapicerski
  • świeczka
  • zapałki
Pobierz program-kalkulator do liczenia wysokości części i długości nacięć stamtąd.
Widzisz błąd lub nieścisłość? Chcesz podzielić się wrażeniami albo masz pytanie? Napisz do mnie.

Ostatnio zaktualizowano: 02.03.2014

No comments:

Post a Comment